Strona głównaPrzemysłWęgiel z Indonezji - hit czy kit? Opinie

Węgiel z Indonezji – hit czy kit? Opinie

Do Polski dotarły pierwsze dostawy węgla z Indonezji, Australii, RPA i Kolumbii – filmik ze Świnoujścia, na którym mężczyzna bierze do ręki garść błota, które miało być węglem, stał się viralem. W tym artykule przyjrzymy się węglowi z Indonezji – o co ta cała afera? Czy rzeczywiście opał stamtąd jest tak słabej jakości, że nikt nie chce go kupować? Dlaczego na filmiku jest błoto zamiast opału? Jakie są parametry, opinie i cena węgla z Indonezji? Gdzie go kupić? Sprawdzamy!

Sprawdź też:

Węgiel z Indonezji – jakość vs opinie

27 czerwca na okres 60 dni odstąpiono od norm jakościowych węgla – dlaczego? Ponieważ są problemy z jego dostępnością i cenami. Opał jest tak drogi, że wiele osób najzwyczajniej w świecie nie stać, aby zakupić jego wystarczające ilości na cały okres grzewczy. W miarę tani węgiel jest jedynie w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej, jednak dostanie tam czegoś, graniczy z cudem – towar znika z półek w ciągu kilku minut, a strona tak się zawiesza, że mało kto jest w stanie dodać coś do koszyka. Rząd postanowił więc, że zawiesi normy jakościowe, bo dzięki temu więcej opału będzie mogło trafić dla indywidualnych konsumentów. 

Dlaczego o tym wspominamy w kontekście węgla z Indonezji? Ponieważ wybuchła afera związana z jego słabą jakością. Po tym, jak do sieci trafił filmik Grzegorza Onichimowskiego, na którym widać błoto, a nie węgiel, ludzie wystraszyli się, że PGG będzie chciało coś takiego sprzedawać. Warto jest weryfikować treści, które znajdujemy w Internecie, bo nie jest to węgiel, który zakupiła Polska Grupa Górnicza. Sprowadziła go jedna ze SSP, jednak nie trafi on do sklepu PGG. 

Jeszcze nikt nie palił węglem z Indonezji, a opinii jest o nim w sieci mnóstwo. Bogusław Ziętek, czyli przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80, nazwał go kupą błota. Węgiel z Indonezji znacznie różni się od naszego polskiego węgla, czy od tego, który kupowaliśmy od Rosji. Ma inne właściwości i znacznie niższą jakość – ma więcej wilgoci, popiołu, inną frakcję i przede wszystkim niższą kaloryczność. To, co widać na filmiku Grzegorza Onichimowskiego to flot i muł węglowy – palenie nimi w piecach zostało już dawno zakazane. Są głosy, że z jednej tony tego importowanego opału, uzyskać będzie można jedynie 15-20% węgla, który nadaje się do palenia w naszych piecach. Ministerstwo Klimatu i Środowiska jest w tym temacie dużo bardziej optymistyczne – według nich z tony będzie 20-40% wartościowego opału.

Węgiel z Indonezji – cena, gdzie kupić?

Jaka jest cena węgla z Indonezji? Tego jeszcze nikt nie wie, bo składy w obawie przed reklamacjami, boją się go kupować i sprzedawać u siebie. Nie wiadomo też, gdzie kupić węgiel z Indonezji. Podobno Polska kupiła go aż 17 mln ton – jak ucichnie afera z filmikiem z portu, to na pewno gdzieś on się pojawi. 

Węgiel z Indonezji -parametry, kaloryczność

Jakie parametry ma węgiel z Indonezji? Nie wiemy, jakie są dokładne parametry sprowadzonego do nas węgla z Indonezji, jednak węgiel stamtąd charakteryzuje kaloryczność w przedziale 13,7-26,2 MJ/kg. Jeśli rzeczywiście węgiel z Indonezji jest flotem i mułem, to może on mieć dużą zawartość pyłów PM10 i PM2.5, które są szczególnie szkodliwe dla naszego zdrowia – właśnie dlatego te odpady z produkcji węgla zostały u nas zakazane. Nie wiadomo jednak, czy na filmiku z portu w Świnoujściu prezentowany jest węgiel z Indonezji – możliwe, że ta dostawa jest z innej części świata. Mimo wszystko któraś ze SSP sprowadziła ten opał węglopodobny i teraz nikt go nie chce kupić. Ludzie boją się, że nie dosyć, że będzie on mało wydajny, to jeszcze palenie nim zepsuje ich piec. 

Rosja była jednym z ważniejszych eksporterów węgla na świecie – odcięcie się od kraju agresora było konieczne, ale wywołało niemałe zamieszanie. Kryzys energetyczny wymusza obniżenie naszych standardów. Ogrzanie domu w sezonie jesienno-zimowym jest kluczowe dla naszego zdrowia – jest to elementarna potrzeba, która musi być spełniona. Jednak jeśli węgiel z Indonezji rzeczywiście jest flotokoncentratem i mułem, to palenie nim jest również średnio bezpieczne, zarówno dla nas, jak i dla naszych kotłów.

Jakub Nowak
Jakub Nowak
Miłośnik gry na gitarze, skończył studia ekonomiczne, lubi sprawdzać różnego rodzaju produkty w boju.
Sprawdź jeszcze

Popularne