Podczas wczorajszej konferencji HIGH League, wrzało, oj wrzało! A to za sprawą dymów, jakie podsycali i którym ulegali Macias oraz jego przeciwnik Josef Bratan. Doszło do bijatyki, a ochroniarze zatrudnieni przez Malika Montanę mieli naprawdę trudny dzień w pracy. Tym bardziej, że po chwili do dramy dołączył brat Bratana, a po krótkiej chwili członkowie zespołu White Widow.
Jeśli nie wiecie, o co chodzi w konflikcie między panami, spróbujemy wprowadzić was w to najlepiej jak tylko możemy. Kojarzycie motyw walki między dwoma raperami? Tak zwany ,,beef”? Zazwyczaj wynika on z różnicy pochodzenia raperów, często innego poglądu na muzykę, wartości czy osobistych nieporozumień. Wtedy muzycy zaczynają wypuszczać na siebie kąśliwe utwory hip-hopowe, wywołując sporo emocji w publiczności. Cóż, byłoby pięknie, gdyby panowie załatwili sprawę w ten sposób.
Niestety, obaj raperzy postanowili spotkać się w oktagonie. Choć z tego, co wiemy, początkowo nie było między nimi złej krwi. Do konfliktu przyczynił się brat Josefa Bratana, jak ma na imię? Alberto. Warto zaznaczyć, że bracia należą do grupy GM2L i tworzą razem muzykę. Alberto zaczepił Maciasa na Insta Stories i tak się zaczęło…
Kto to Macias – kim jest?
Zastanawiacie się, jak ma na imię Macias? Za tym pseudonimem stoi Krystian Maciaszczyk, członek łódzkiej grupy hip-hopowej White Widow. Zespół od kilku miesięcy zalicza wzrost popularności i może pochwalić się nad wyraz wiernym gronem fanów, zapełniających po brzegi sale koncertowe. Na Instagramie @yungmaciasww ma obecnie 164 tysiące obserwujących. Wrzuca tam zdjęcia z codziennego życia, które spędza w większości z kolegami z White Widow. Poza tym zajawki muzyczne i materiały z koncertów.
Dzięki materiałowi, który federacja zamieściła na ich kanale na YouTube, zatytułowanym ,,HIGH League DZIEŃ Z: Macias” możemy dowiedzieć się więcej o młodym twórcy. Choć może wydawać się ignoranckim cwaniakiem, trzeba przyznać, że Krystian jest mocno zaangażowany w swoją walkę. Na czas okresu przygotowawczego przeprowadził się do Krakowa, gdzie w trenuje regularnie klubie Kotwica. Na ten czas odstawił większość używek, zamieniając papierosy na tytoń do żucia. Podczas treningu imponuje silnymi nogami i przy okazji dowiadujemy się, że za dzieciaka trenował kickboxing.
Mimo mieszanych emocji, jakie wywołuje, jedno trzeba mu przyznać, że jest autentyczny. Po tym, co robi i w jaki sposób się wypowiada czuć, że nie kieruje się opinią publiczną, a swoim czuciem oraz zdaniem najbliższych. Macias odkrywa przed nami swoją przeszłość. Opisuje okres buntowniczy, gdy w wieku 16 i 17 lat często zmieniał miasta, ciągle przed czymś uciekając. Z pochodzenia jest Ormianinem.
W wolnym czasie gra w ,,Call of Duty’’ i ,,League of Legends”. W drugiej części filmu zabiera nas do studia, w którym nagrywa fragment utworu. Widać, że jest prawdziwym zajawkowiczem. Gra na pianinie i ujawnia, że podrywał w szkole dziewczyny na jedną z melodii z filmu ,,Amelia’’. Do tego sam wydaje z siebie wiele dźwięków, które wykorzystuje później w produkcji utworów.
Macias – wzrost, wiek, waga
Zarówno Macias, jak i Josef Bratan, pierwszą walkę w oktagonie mają dopiero przed sobą. Obaj panowie zadebiutują już w najbliższą sobotę na Arenie Gliwice. Jak wygląda porównanie ich wagi i wzrostu?
Krystian Maciaszczyk, w wieku 22 lat, ma 177 centymetrów wzrostu i wagę 85 kilogramów. Na pytanie, czy nie ma obaw w związku z dużą różnicą wzrostu z Josefem (przeciwnik jest wyższy o 13 centymetrów), odpowiedział, że lubi walczyć z dużymi. Miało to miejsce podczas Face to Face. Już wtedy Macias pokazał, że jest charakternym chłopakiem, uśmiechając się szeroko tuż przy twarzy rywala.
Panowie zawalczą na zasadach K-1, trzy rundy po trzy minuty, w małych rękawiczkach. Nie wiadomo, na ile walk Krystian podpisał kontrakt. Mimo debiutu wyznał, że ma doświadczenie w walkach, bójkach i pojedynkach. Wiele osób uważa go za cwaniaka, który pozuje na gangstera. Pytanie, na ile jest to poza, którą Macias zamierza podbić wzrost oglądających galę.
Sam wspominał na początku, że zamierza być grzeczny i faktycznie, traktował przeciwnika z szacunkiem. Niestety, wtedy wkroczył Alberto Bratan i zaczął zaczepiać Maciasa na Instagramie. Tak rozgorzał konflikt, który rozgorzał podczas wczorajszej konferencji, kiedy po fali wzajemnych wyzwisk i demonstrowania środkowego palca, na scenę wkroczył Alberto i zaczął atakować Maciasa. Trzeba przyznać, konflikt eskalował w kuriozalny sposób. Być może po walce z Josefem, Maciaszczyk spotka się w klatce z Alberto. Czas pokaże, czy panowie wykreowali to pod zasięgi, czy waga konfliktu jest większa i szykują się kolejne agresywne kroki.
Macias – tatuaże
Jednym ze znaków charakterystycznych Maciasa są jego tatuaże, a tych ma całkiem sporo. Nad uchem znajduje się tatuaż pająka, a pod nim, na chrząstce, Macias ma wytatuowaną pajęczynę. Nietrudno się domyślić, że pająk to czarna wdowa, co sugeruje nazwa zespołu. Obok niego widnieją litery ,,WW’’ co jest skrótem od White Widow. Swoją drogą, czy wiedzieliście, że white widow to odmiana popularnego ziela konopnego? Wracając do tatuaży…
Prawdziwe skupisko dziar, być może część przyszłego rękawa, Krystian ma na lewym przedramieniu. Jest tam klucz wiolinowy, który symbolizuje pasję rapera do muzyki. Poza tym iście gangsterskie symbole. Na przedramieniu widzimy chociażby kawałek łańcucha, kajdanki czy karabin. Dalej, znany wszystkim ulicznikom z Łodzi (i nie tylko) kastet. Oraz shuriken – ostrze do rzucania. Jeśli oglądaliście kiedykolwiek ,,Dragon Balla’’ z pewnością znacie ten rodzaj broni. Nie brakuje tatuażu pajęczyny. W kwietniu Krystian Maciaszczyk nabył jeszcze nowsze dzieło, dziarę autorstwa Paltotato. Jest to drut kolczasty, wytatuowany na kostkach lewej dłoni.
Na niektórych zdjęciach z Instagrama widać również lekko wyblakłe już tatuaże na palcach u dłoni: krzyż, miecz, znak dolara i korona, ale to nie wszystko! Podczas sesji zdjęciowych do promocji gali HIGH League zawodnicy zdejmują koszulki, aby pochwalić się muskulaturą. Dzięki temu wiemy o jeszcze jednym tatuażu – liczbie 1312 na klatce piersiowej. Jest to jeden z symboli White Widow, o czym świadczą wersy Maciasa: ,,1312 noszę w sercu i na klacie”. Już po samych tatuażach możemy się domyślić, że dla Krystiana zespół oraz nieciekawa przeszłość na ulicy są ważnym elementem tożsamości.
A wy komu kibicujecie? I co sądzicie o konflikcie między Maciasem a Bratanami? Podzielcie się opinią w komentarzu!