Strona głównaNewsWęgiel brunatny vs ekogroszek - co wybrać?

Węgiel brunatny vs ekogroszek – co wybrać?

Pod koniec września 2022 roku wznowiono sprzedaż węgla brunatnego, którym palenie w domowych kotłach zakazane było od ponad 2 lat. W przestrzeni publicznej wybuchła burza – oburzają się nie tylko aktywiści i ekolodzy, ale również ,,zwykli” obywatele, którzy nie chcą wracać do tego opału. Są jednak osoby, które zakupiły już kilka ton węgla brunatnego. Jeśli zastanawiasz się, czy warto go zamówić, czy może lepiej zostać przy ekogroszku, to zapraszamy do lektury!

Zobacz: Węgiel brunatny – sprawdzamy cenę za tonę

Węgiel brunatny – dlaczego do niego wróciliśmy i czy warto się na niego przerzucić?

To nie pierwsze czasowe zniesienie jakiegoś zakazu – w czerwcu 2022 roku rząd na 60 dni zawiesił normy jakościowe węgla kamiennego. Oznacza to, że przez ten okres sprzedawany był opał, który normalnie nie znalazłby się w składach. Tym razem rządzący wpadli na pomysł powrotu do węgla brunatnego – ma to wypełnić lukę na rynku opałowym która, mimo że kryzys energetyczny trwa już od kwietnia, nadal nie została niczym sensownym wypełniona. 

Czy węgiel brunatny ma potencjał na zaklejenie tej dziury? Według wielu specjalistów – nie. Dlaczego? Ponieważ jest to opał, który ma bardzo niską wartość opałową – kopalnia w Bełchatowie, w której można go zamówić, podała na swojej stronie internetowej informację, że kaloryczność wydobywanego surowca jest nie mniejsza, niż 7,2 MJ/kg, co jest bardzo słabym wynikiem. Dla porównania ekogroszek ma ją na poziomie 23-29 MJ/kg. W dodatku spalanie węgla brunatnego jest bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia – do powietrza ulatuje około 3 razy więcej siarki i 5 razy więcej rtęci, niż w przypadku węgla kamiennego.

Dotychczas węglem brunatnym paliły tylko elektrownie. Dlaczego w ich przypadku było to dozwolone? Ponieważ w ich kominach są specjalne filtry, które wyłapują szkodliwe substancje. Nasze domowe kotły nie są przystosowane do takiego ,,czyszczenia” – w tym sezonie grzewczym czeka nas jeszcze większy smog, który w dodatku będzie jeszcze bardziej trujący, niż dotychczas. 

Zobacz: Węgiel brunatny – gdzie kupić? Sprawdzamy dostawców

Jedynym czynnikiem przemawiającym za węglem brunatnym jest jego niska cena – tona tego opału kosztuje około 190-300 zł za tonę, czyli ponad 10 razy mniej, niż ekogroszek. Jednak niska wartość opałowa sprawi, że będziesz musiał tego surowca kupić znacznie więcej. W dodatku jedną z właściwości węgla brunatnego jest bardzo szybkie chłonięcie wody. Transport tego surowca jest przez to problematyczny, bo opał ten z reguły ma wyższą zawartość wilgoci, a podczas przewozu łatwo może nabrać jej jeszcze więcej. 

Jesteśmy zdesperowani, dlatego nic dziwnego, że łapiemy się wszystkiego – wiele gospodarstw domowych już zamówiło kilka ton tego opału. Głównie po to, żeby zmieszać go z lepszym jakościowo opałem. Nie powinno się z tego powodu nikogo piętnować, bo ciężko myśleć o środowisku, jeśli wisi nad nim widmo marznięcia zimą. Mimo wszystko warto jest wziąć pod uwagę, że węgiel brunatny jest naprawdę mało wydajnym opałem, który w dodatku ma wiele niekorzystnych właściwości – głównie wysoką zawartość wilgoci, przez którą jest jeszcze mniej ekonomiczny, jak i dużą zawartość siarki i rtęci.

Jakub Nowak
Jakub Nowak
Miłośnik gry na gitarze, skończył studia ekonomiczne, lubi sprawdzać różnego rodzaju produkty w boju.
Sprawdź jeszcze

Popularne