Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla Polaków. Zwłaszcza dla tych z nas, którzy samodzielnie ogrzewają swoje domy i mieszkania. Problemy z brakiem surowca, horrendalnie wysokie ceny i oszuści, którzy najchętniej wykorzystują momenty kryzysowe, aby trochę zarobić – dały się wszystkim we znaki.
Zmęczeni tym stanem rzeczy Polacy utyskiwali z niezadowoleniem na władze, które niewystarczająco zapewniły im w tym względzie bezpieczeństwo. Jednak ostatnio w temacie kryzysu energetycznego, mówiąc kolokwialnie, coś się ruszyło. Politycy wyszli w stronę niezadowolonych obywateli z propozycją rządowego projektu pod nazwą ustawy węglowej. Inicjatywa została przegłosowana w zeszły czwartek, 20 października.
Sprawdź: Węgiel brunatny – czy dym powoduje raka?
Co zakłada ustawa węglowa?
Według niej węgiel ma trafiać do gmin i spółek gminnych, które wyraziły takie zainteresowanie. Wspomniani wcześniej nabywcy będą kupować importowany węgiel za 1,5 tysięcy złotych za tonę i sprzedawać swoim mieszkańcom za 2 tysiące. Dlaczego 500 złotych drożej?
Pół tysiąca złotych ma pokryć cały proces dystrybucji węgla przez konkretne gminy, w co wliczają się na przykład koszty transportu. Projekt brzmi kusząco i obiecująco, tym bardziej że aktualna cena rynkowa za tonę węgla oscyluje między 2700 do 3500 złotych.
Dla kogo jest to rozwiązanie? Po pierwsze – dla gmin, które zgłosiły chęć udziału w projekcie. Po drugie – dla ich mieszkańców, którzy złożyli wcześniej specjalny wniosek. Można zrobić to online, jak i za pomocą odpowiedniego pisma. Ustawa węglowa uwzględnia również gospodarstwa domowe objęte dodatkiem węglowym.
Sprawdź: Węgiel za 2000 zł dla każdego – proste kroki?
Zakup po preferencyjnej cenie dla gospodarstwa domowego dotyczy 1,5 tony węgla w tym roku, a także 1,5 tony po 1 stycznia 2023 roku. Jeśli chodzi o dystrybucję surowca przez gminy, to mogą one działać według własnych preferencji. Gmina może dystrybuować węgiel poprzez umowę z inną gminą, umowę ze składem węgla czy poprzez wybrane spółki, czy jednostki organizacyjne.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował przy okazji przegłosowania ustawy węglowej, że budżet na dopłaty do węgla sprzedawanego przez samorządy ma wynieść 3 miliardy złotych. Pieniądze mają pochodzić z budżetu na ten rok.