Leksio to pseudonim Krzysztofa Lekstana. Ten 24-letni chłopak zdobył popularność w internecie dzięki temu, że został członkiem Team X, znanej grupy YouTuberów. Gdy dostał zaproszenie do drugiej edycji reality streamowanego przez YouTuber, wielu fanów produkcji nie kryło zdziwienia. Krzysztof Lekstan nie było szeroko znany internautom. Jednak z odcinka na odcinek jego popularność rosła. Wizerunek, który udało mu się wykreować, sprawił, że widzowie uznali go za najsympatyczniejszego członka teamu.
Na początku roku jeden z bardzo znanych YouTuberów, Konopskyy, ujawnił informacje, według których Leksiu miał składać erotyczne propozycje małoletnim dziewczynom. Na filmie ujawnionym przez Konopskyy’ego znajdowały się screeny z wiadomości, które rozsyłał do internautek. To sprawiło, że Leksiu wycofał się z życia publicznego, a w internecie pojawiły się plotki, że Leksiu nie żyje i pytania: czy Leksiu popełnił samobójstwo. Też sprawdzałeś w sieci wątek: Leksiu samobójstwo? Sprawdź, jak wyglądało to w szczegółach.
Zobacz: Konopskyy – wiek, kara, pozwany, wzrost, waga, imie i nazwisko
Czy Leksiu żyje? Zniknął z Internetu, ale tylko na chwilę?
Odpowiedź na pytanie, czy Leksiu żyje, brzmi: tak. Plotki, które podsycały spekulacje internautów, że Leksiu samobójstwo popełnił na torach sprawiły, że wielu uwierzyło w jego śmierć.
Kiedy informacje o niemoralnych propozycjach Leksia ujrzały światło dzienne, ten miał być z Sylwestrem Wardęgą. Podobno, gdy dowiedział się o sprawie, spanikował, bo nie miał pojęcia, że dziewczyna, z którą korespondował, ma dopiero 14 lat. Jak później wyznał, był przekonany, że jest pełnoletnia.
Gdy afera na dobre zaczęła się rozkręcać, a Leksio był wyszydzany na portalach społecznościowych i forach internetowych, pytanie o to, czy Leksiu popełnił samobójstwo wcale nie było nieuzasadnione. Lincz, który mu urządzono sprawił, że zniknął z internetu, ale nie na zawsze.
Na jego instagramowym koncie 14 sierpnia pojawił się post zatytułowany: siema, wrocilem 🤠 (pisownia oryginalna). Nie publikuje wielu zdjęć, ale na jednym pozuje razem ze swoją dziewczyną Kingą. Przedstawił ją nawet w filmie na swoim kanale. Nagranie spotkało się z bardzo pozytywnym odzewem. Wielu internautów cieszyło się z takiego obrotu sprawy i gratulowało Krzysztofowi Lekstanowi. Wszystko wygląda na to, że udało mu się ułożyć życie. Mamy nadzieję, że już nikt nie będzie pytać, czy Leksiu żyje.
Zanim jednak Lekstan wrócił do mediów społecznościowych, sieć żyła sprawą Leksio samobójstwo. Czy Leksiu popełnił samobójstwo? Wiemy, że nie. A czy w ogóle próbował to zrobić? Czytajcie poniżej, jak było naprawdę.
Samobójstwo Leksia – plotki
Gdy afera ze zdjęciami, które Leksio wysyłał nastolatce, ujrzała światło dzienne, Leksio unikał mediów. Dla dobra projektu Team X, usunął się w cień. Niektórzy plotkowali, że wyjechał za granicę, by tam ułożyć sobie życie na nowo. Po kilkunastu tygodniach udzielił wywiadu Sylwestrowi Wardędze. Wyznał w nim, że miał myśli samobójcze, ale nigdy nie targnął się na swoje życie.
Tuż po tym, gdy Konopskyy ujawnił sprawę, w internecie zaczęły pojawiać się filmiki, które miały dokumentować Leksiu samobójstwo. Plotka o tym, że Leksiu nie żyje rozchodziła się błyskawicznie. Nikt nie podważał wiarygodności tych materiałów, ponieważ od dłuższego czasu niektórzy podejrzewali, że z Leksiem coś jest nie tak. Filmiki zatytułowane Leksiu nie żyje albo Leksiu samobójstwo zaczęły mieć status viralu.
KIedy w serwisie YouTube, pojawił się materiał, który wspominał najlepsze chwile z życia Lekstana, nikt już nie pytał, czy Leksiu żyje. Wszyscy byli przekonani, że faktycznie stało się to, co podejrzewano: Leksiu samobójstwo popełnił.
Jak często bywa w takich sytuacjach, materiały dotyczące śmierci Leksia były sfałszowane. W filmie wyjaśniającym Krzysztof Lekstan przyznał, że ma pretensje do Konopskyy’ego, bo przez niesłuszne oskarżenia przez niemalże 8 miesięcy ukrywał się przed światem.
Pojawiły się głosy, by Leksiu rozwiązał sprawę z Konopskyym w oktagonie, ale YouTuber nie jest zainteresowany występami dla federacji.