Ogrzewanie na pellet czy gaz? Na pierwszy rzut oka odpowiedź jest oczywista, bo oparta jest na cenie paliwa. Tyle, że ta, w różnych miejscach globu może być różna. Są kraje, gdzie gazu nawet nadmiar, a surowca drzewnego do produkcji pelletów jak na lekarstwo. I na odwrót. Wokół biomasy multum, a gazy metanowe dostępne jedynie z beztlenowego jej rozkładu. Aby udzielić uczciwej odpowiedzi należy przeanalizować temat ogrzewania przy użyciu przetworzonej biomasy jaką są pellety i gazów węglowodorowych. Czym lepiej ogrzewać dom – pelletem czy gazem ziemnym? Co jest tańsze: pellet czy gaz?
Sprawdź: Cena ekogroszku w Niemczech – gdzie kupić, ile kosztuje?
Pellet czy gaz ziemny?
Ogrzewanie na pellet czy gaz? Zacznijmy od analizy, czym dokładnie jest pellet. Prawdziwe pellety, to granulat w postaci krótkich wałeczków, najczęściej o średnicy 6 lub 8 mm powstałych ze silnie sprasowanego, rozdrobnionego drewna, bez domieszek kory i innych „wynalazków”. Najczęściej bez stosowania dodatkowego lepiszcza. A jeśli już, to normy branżowe dopuszczają jedynie stosowanie wosków roślinnych, skrobii i melasy. Przygotowany surowiec o odpowiedniej granulacji i wilgotności jest pod wpływem znacznych sił mechanicznych zagęszczany tak, aby pokonane zostały jego siły sprężystości i nastąpiły takie odkształcenia trwałe, że po opuszczeniu maszyny, gotowy produkt nie ulega ponownemu, samoistnemu rozgęszczaniu.
Ciężar właściwy prawdziwych pelletów musi wynosić ponad 1 g/cm3. Jeśli zostaną umieszczone w naczyniu z wodą, to opadają na dno i przez dość długi czas, mimo, ze drewno ma strukturę higroskopijną, nie ulegają spęcznieniu i rozgęszczeniu.
Prawdziwe pellety, ze względu na to zagęszczenie masy mają wysoką wartość opałową, a przechowywane w odpowiednich warunkach nie ulegają degradacji i stanowią wysokiej jakości paliwo, ponieważ spalają się praktycznie całkowicie, bezdymnie i po spaleniu pozostaje bardzo mało – w stosunku do masy – wyjściowej popiołu i innych zanieczyszczeń.
Niestety, coraz to trudniej o takie paliwo, a wiele ofert przypomina – niestety – czasy z końca XX w. i starsi pamiętają to z autopsji, a młodzi z opowiadań starszych, że w warunkach niedoboru rynkowego na półkach sklepowych dostępne były wyroby czekoladopodobne. Prawie, jak prawdziwe, tylko to prawie czyniło wielką różnicę. Niby kształt i faktura takie same, ale odczucia smakowe bardzo różne.
Tak jest i z wyrobami pelletopodobnymi. Kształt, wygląd prawie taki sam. Tyle, że skład niekiedy diametralnie różny, bo zamiast wysokiej jakości masy drzewnej, sprasowane różnego pochodzenia odpady z produkcji płyt dla meblarstwa czy budownictwa z domieszkami farb, klejów syntetycznych i innych substancji chemicznych , rozdrobnione tworzywa sztuczne, a nawet jako balast zwiększający wagę – drobne piaski, żużle itp.
Takie paliwo nie tylko, że nie jest tym, za co się podaje, to na dodatek jest szkodliwe nie tylko dla paleniska i wymiennika ciepła, ale, a może nawet przede wszystkim dla otoczenia, bo w spalinach wynosi do atmosfery szereg szkodliwych substancji, w tym rakotwórcze (kancerogenne) dioksyny i furany. A nieco niższa niekiedy ich cena nie pochodzi z miłości do bliźniego, ale z bezwzględnego pościgu za zyskiem bez oglądania się na skutki.
Dlatego tylko pellety pochodzące od odpowiedzialnych producentów dbających o swoją markę i prestiż mogą stanowić materiał porównawczy.
Zobacz: Ekogroszek z Kazachstanu – opinie, cena, parametry, gdzie kupić?
Ogrzewanie gazowe czy pellet?
Żeby odpowiedzieć na pytanie, które wybrać ogrzewanie: na pellet czy gaz, musimy również przeanalizować, czym dokładnie jest gaz ziemny. Z gazem sytuacja jest nieco inna. Pomijając gazy węglowodorowe i inne otrzymywane w procesach chemicznych – głównym, naturalnym surowcem gazu sieciowego jest gaz ziemny pochodzący ze złóż podziemnych. Surowy gaz zawiera oprócz głównego składnika jakim jest metan (CH4) znaczne niekiedy ilości domieszek innych substancji węglowodorowych, azotu, siarkowodoru i fosforowodoru oraz wilgoci. Surowy gaz – w zależności od pokładu i miejsca pozyskiwania – przed skierowaniem go do sieci odbiorczej podlega oczyszczaniu, osuszaniu oraz stabilizacji energetycznej i znacznikowej. Polegają one na utrzymaniu określonej wartości opałowej poprzez zmieszanie z gazem obojętnym, najczęściej azotem i wprowadzeniu substancji zapachowej sygnalizującej ewentualne nieszczelności w instalacji, łatwe do wykrycia węchem. Dostawcy gazu sieciowego ustalają swoją cenę na podstawie wartości opałowej w jednostce objętości lub tylko za jednostkę objętości, która przepłynie przez urządzenie pomiarowe i zostanie zarejestrowana na liczydłach gazomierza.
Na podstawie tego, co powyżej można już częściowo odpowiedzieć na tytułowe pytanie. Niższa cena jednostkowa nośnika energii przechyla szalę na korzyść tańszego. Ale czy zawsze tak jest?
Ogrzewanie na pellet czy na gaz?
Co jest tańsze – pellet czy gaz? Co wpływa na cenę gazu? W przypadku gazu sieciowego do ceny jednostki energii dostawca dolicza, znaczne niekiedy stawki za przesył, utrzymanie sieci itp. co daje cenę brutto za jednostkę. W przypadku pelletów jest podobnie, bo należałoby doliczyć koszty zakupu, transportu, magazynowania i ewentualnych strat.
A i tak nie są to wszystkie składowe. Bo dochodzą koszty utrzymania oraz eksploatacji urządzenia grzewczego i koszty energii zewnętrznej najczęściej elektrycznej, niezbędnej do pracy kotła. Co jest tańsze – pellet czy gaz? Z pelletem jest tak, że sami możemy wybrać jego rodzaj i cenę. Ceny gazu ustalane są odgórnie. Obecnie taniej wychodzi pellet, jednak sytuacja na rynku energetycznym ciągle się zmienia.
I na koniec: nie należy zapominać o sprawności energetycznej urządzeń spalających porównywane paliwa. O ile kotły gazowe kondensacyjne, przy praktycznym wykorzystaniu ciepła skraplania pary wodnej zawartej w spalinach osiągają sprawność bliską 100%, o tyle, kotły spalające paliwa stałe tej możliwości praktycznie nie posiadają, dlatego część ciepła, które uzyskano ze spalania bezpowrotnie ulega utracie i przez komin podgrzewa atmosferę.
Gwoli wyjaśnienia Czytelnikom: te marketingowe informacje o kotłach gazowych mających sprawność ponad 100% są warte tylko tyle, ile zajęte przez takie hasła miejsce. Wynika to tylko z tego, że do sprawności wyliczonej metodą bezpośrednią lub sprawdzająco metodami pośrednimi dodają wyliczone ciepło z przemiany fazowej skraplania się pary wodnej. Ale to już do szerszego omówienia w innym felietonie.
ble ble ble o niczym