Urodzony w 1950 roku w Łodzi Don Vasyl powszechnie uważany jest za króla Cyganów. Widowiskowe popisy na scenie, jakie od lat daje, wśród barwnych jak ptaki strojów tancerek i muzyka, jaką z zamiłowaniem do sztuki tworzy, są uważane za jedne z najpiękniejszych. Przy jego występach jeszcze do niedawna bawiła się doskonale całą Polska, zapominając nieco o swoich uprzedzeniach. Coraz częściej jednak w mediach pojawiają się pytania o to, czy Don Vasyl nie żyje i czy to prawda, że z jego zdrowiem nie jest ostatnio najlepiej.
Jeśli chodzi o informacje tego typu, że Don Vasyl nie żyje – 2022 rok nie mógłby nas bardziej niemile zaskoczyć. Ponad 70-letni artysta ma się na szczęście dobrze, jeśli chodzi o zdrowie, chociaż nie koncertuje już tak często, jak kiedyś. Nie zmienia to jednak jego obrazu, jaki zapamiętaliśmy z lat jego świetności i pełni rozkwitu kariery. Co się w takim razie dzieje u cygańskiego króla?
Don Vasyl – choroby
Bardzo aktywny tryb życia, pełen przygód, wędrówek, przemieszczania się z miejsca na miejsce od maleńkości – taki styl może naprawdę zmęczyć. Nawet, jeśli kocha się swoje codzienne, zawodowe zajęcia, trzeba pamiętać o swoim zdrowiu. Przekonał się o tym na własnej skórze Don Vasyl – choroba przyszła nieoczekiwanie. W jednym z wywiadów opowiadał, że w trakcie podróży na jeden z gdańskich koncertów dostał udaru. Przeleżał wtedy w szpitalu cztery tygodnie. Lekarze mówili o ogromnych szczęściu Don Vasyla – choroba bowiem go oszczędziła i pozwoliła mu wrócić do pełnej sprawności fizycznej, co można zaliczyć nawet do swego rodzaju cudu. Mało kto wychodzi aż tak obronną ręka z takich potyczek z losem i własnym życiem. Cygański piosenkach skarży się jedynie na to, że jego pamięć wraz z wiekiem zaczyna się przytępiać. Ta sytuacja jednak nie zniechęciła go do kontynuowania koncertowego życia. Mówi też na łamach wszelkich możliwych magazynów, że jeśli Don Vasyl nie żyje – w 2022 będzie to prawdą jedynie wtedy, kiedy przestanie śpiewać. Nie ma zamiaru bowiem odchodzić na żadną emeryturę, bo zbyt mocno kocha to, co robi.
Don Vasyl – wypadek – czy jakiś przytrafił się piosenkarzowi w karierze?
Chętnie na portalach plotkarskich podejmuje się wątków związanych z sytuacjami z udziałem celebrytów. Czy Don Vasyl w wypadku – jakimkolwiek – brał udział, to jedna z najbardziej interesujących fanów tematów. Jeśli zawierzyć treściom, jakie znajdziemy w sieci, w tym wszystkim zamieszczonym tam wywiadom z kompozytorem i piosenkarzem, możemy powiedzieć, że na całe szczęście o żadnym poważnym wypadku z jego udziałem nie było nigdy mowy. Jedyna rzecz, jaką piosenkarz określa jako ciężką, to chwila finansowych kłopotów, kiedy musiał wystawić na sprzedaż cały swój majątek. Miało to oczywiście związek z pandemią i niemożnością koncertowania.
Dzisiaj wiemy, że na szczęście pytanie o Dona Vasyla – że nie żyje i czy to prawda, jest niepotrzebne. Mężczyzna ma się naprawdę dobrze i wraz ze swoją żoną, z którą jest od 50 lat, stara się każdego dnia cieszyć się tym, co posiadają oraz sobą nawzajem. Piosenkarz zaraził też miłością do muzyki i cygańskich piosenek oraz tańca swojego syna i wnuka. Razem z nimi koncertuje po wszystkich miastach Polski.
Zobacz również: