Wygląd niemalże od zawsze odgrywał istotną rolę w życiu człowieka. Są jednak branże, w których jest on szczególnie ważny. Naszym pierwszym skojarzeniem jest show-biznes. Nie ulega wątpliwości, że wizerunek jest tam nadrzędną rzeczą. Osoby, pracujące w różnego rodzaju stacjach telewizyjnych doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlatego w swoim zasięgu mają sztab wizażystek. Często bywa tak, że na przestrzeni lat dziennikarze czy prezenterzy zmieniają się tak bardzo, że oglądając ich stare zdjęcia, są po prostu nie do poznania.
Sprawdź: Paulina Soboń – wiek, bielizna, wzrost, czy jest w ciąży?
Paulina Sykut-Jeżyna należy do jednych z najpopularniejszych i najbardziej lubianych polskich prezenterek telewizyjnych. Od lat pojawia się także w rankingach najlepiej ubranych Polek, a dla wielu swoich rodaczek jest wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o modę. Sympatyczna, urodziwa i dobrze ubrana – czy jednak zawsze tak było? Czy pamiętacie, jak kiedyś wyglądała Paulina Sykut-Jeżyna i jak zmieniała się na przestrzeni lat? Z chęcią przypomnimy Wam, jak prezentowała się polsatowska prezenterka na początku swojej przygody z telewizją. Jeśli jesteście ciekawi, zachęcamy do dalszej lektury.
Na sam początek warto wspomnieć, że swój telewizyjny debiut Paulina zaliczyła w 2003 roku, kiedy miała 25 lat. Wystąpiła wtedy w drugiej edycji cieszącego się dość sporą oglądalnością programu Idol. Nie zajęła jednak tam zbyt wysokiego miejsca, ponieważ nie zdołała się zakwalifikować do grona finalistów. Przez kilka lat pracowała jako prezenterka w TV4, a od 2007 roku nieprzerwanie związana jest z Polsatem, w którym prowadzi prognozę pogody, a także prowadzi inne programy rozrywkowe. Na poniższym zdjęciu przedstawiamy, jak ulubienica Niny Terentiew zmieniała się na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat.
Szerszej publiczności dała się poznać, współprowadząc program Must Be The Music. Tylko muzyka. To właśnie wtedy zaczęła zyskiwać rozpoznawalność, a jej kariera nabrała rozpędu. Pierwsza edycja show rozpoczęła się w 2011 roku i cieszyła się sporą popularnością wśród widzów. Również wtedy była na bieżąco z modą, co można było wywnioskować, widząc ją w stylizacjach sprzed lat. Trzeba przyznać, że zarówno kiedyś, jak i dziś, Paulina Sykut-Jeżyna może pochwalić się szczupłą sylwetką i pięknym uśmiechem.
Mimo bezlitosnego upływu czasu, twarz prezenterki nie uległa znaczącej zmianie. Z pewnością regularnie odwiedza specjalistów, pomagających zachować jej młody wygląd. W przeciwieństwie do swoich koleżanek z branży Paulina zna jednak umiar i dotychczas nie przesadziła z medycyną estetyczną. Drogie kosmetyki to kolejny czynnik, który korzystnie wpływa na zadbaną cerę Pauliny. Warto dodać, że lubiana prezenterka przywiązuję uwagę do swoich włosów i dlatego co pewien czas można ją zobaczyć w nowej odsłonie. Przez tyle lat mieliśmy okazję zobaczyć Sykut Jeżynę w kasztanowym brązie, z refleksami, a także w jasnym czy miodowym blondzie. Jak to mówią – ładnemu we wszystkim ładnie i to zdanie świetnie sprawdza się w przypadku bohaterki naszego artykułu.
Sprawdź: Paulina Chapko – mąż Joel Valencia, wzrost, wiek, rodzice
Oprócz oglądania Pauliny w różnych programach rozrywkowych mieliśmy okazję zobaczyć ją podczas kilku edycji Sylwestra z Polsatem, podczas których prezentowała się w rozmaitych kreacjach. Głośno było zresztą o imprezie z 2019 roku, kiedy jej bieliznę zobaczyło prawie 2,5 miliona widzów. Pomimo tej niefortunnej sytuacji, zaznaczamy, że kobieta nie ma zbyt wielu modowych czy makijażowych wpadek na swoim koncie, czego niejedna celebrytka mogłaby jej pozazdrościć.
Jeśli chcecie być na bieżąco z życiem Pauliny, warto zajrzeć na jej profil na Instagramie, który obserwuje około 358 tysięcy followersów. Prezenterka regularnie dodaje tam swoje zdjęcia oraz zdaje relacje z tego, co aktualnie robi. Kilka miesięcy temu Paulina Sykut-Jeżyna opublikowała post, który pokazuje, jak kiedyś wyglądała, a dokładniej z czasów wspomnianego wcześniej Idola. Ponadto, bardzo chętnie pozuje w ubraniach najróżniejszych marek odzieżowych.
Myślicie, że Paulina Sykut-Jeżyna wyglądała kiedyś lepiej? A może to właśnie czas działa na jej korzyść? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, co myślicie.