Paradoksalnie, im zimniej robi się na dworze, tym goręcej w debacie publicznej. Temat opału, cen, jego dostępności i dodatków ze strony państwa, to nasz chleb powszedni. Jesteśmy tym zmęczeni tak samo, jak ty. Tym bardziej że do wciąż pogarszającej się sytuacji dochodzą nowe zarządzenia.
I podobnie jak dwa lata temu – media oraz pojedyncze osoby, rozsiewają plotki i fake newsy. To z kolei podsyca niepokój społeczny i tak w kółko… Ostatnio coraz częściej słyszymy pytania: Od kiedy zakaz palenia pelletem? I do kiedy piece na pellet? To sugeruje, że pojawiły się głosy na temat potencjalnych zakazów wokół używania tego opału.
Jeśli zastanawiasz się, czy będzie zakaz palenia pelletem – zostań z nami.
Zobacz: Najtańszy pellet z dostawą – sprawdzamy 5 najtańszych ofert
Od kiedy zakaz palenia pelletem?
Zacznijmy od rozwiania wątpliwości. Odpowiedź na pytanie: od kiedy zakaz palenia pelletem, brzmi – nie ma konkretnej daty dla takich działań. Tak jak nie ma żadnego oficjalnego rozporządzenia, które sugerowałoby, że wkrótce palenie pelletem przestanie być legalne. Nie mamy żadnej potwierdzonej informacji, czy w ogóle będzie zakaz palenia pelletem.
Kilka miesięcy temu w mediach pojawił się temat uchwały antysmogowej. Głównym źródłem emisji szkodliwych substancji są gospodarstwa domowe. Stąd też weszły regulacje, które dotyczą szczegółów użytkowania opału. Jest to wspólna sprawa. To nasze wybory wpływają na jakość powietrza, którym oddychamy.
Pellet należy do biomasy, co jednocześnie wyklucza go z grona opału objętego uchwałą. Spójrzmy na szczegóły. W prawie wszystkich uchwałach, poza tą w województwie opolskim, zakaz palenia dotyczy mokrej biomasy o wilgotności powyżej 20%. Tymczasem normą europejską dla pelletów jest wilgotność wynosząca maksymalnie 10%.
Zobacz: Tego pelletu nie kupuj – oszustwa na pellet?
Samorządy o paleniu pelletem
Pytanie o to, od kiedy wchodzi zakaz palenia pelletem, należy prędzej kierować do władz samorządowych. Jeśli już wprowadza się taki zakaz, to jest to inicjatywa lokalna. W 2020 roku samorządy Małopolski brały pod uwagę całkowity zakaz palenia pelletem i węglem w miejscowościach o charakterze uzdrowiskowym.
Jak pisze magazyn „Biomasa”, w Krakowie zakazano palenia zarówno węglem, jak i pelletem. Tym samym samorządy wrzuciły oba opały do jednej kategorii, co nie jest rozsądną decyzją. Także radni z Tarnowa chcą zakazać paliw stałych, a rada z Rybnika również postuluje zakaz palenia pelletem.
Czy jest to słuszne?
Do kiedy piece na pellet?
Choć w Warszawie i Poznaniu nadal można palić pelletem, tak nie wiadomo, do kiedy piece na pellet będą dofinansowywane. Miasta nie chcą oferować takiej opcji, co nie ma większego sensu. To właśnie pellet jest biopaliwem, w które warto inwestować. Zastępczyni prezydenta Poznania wspomniała, że program dotacji nie będzie uwzględniał źródeł opalanych m.in. pelletem.
Dość łatwo podważyć sens takich działań. Wiemy, że prawdopodobnie nie dojdzie do ogólnopolskiego zakazu palenia drewnem. Takie działania podjął tylko Kraków. Drewno z kolei to odnawialne źródło energii. I tak samo pellet należy do tej kategorii. Brakuje spójności w tym myśleniu.
Gdy poszukamy wypowiedzi ekspertów zajmujących się pelletem, spotykamy się z rozczarowaniem i frustracją. Przekonują, że decyzje twórców uchwał wynikają z braku wiedzy o właściwościach pelletu. Przede wszystkim podstawy, jaką jest fakt, że pellet należy do odnawialnych źródeł energii. Najwięcej pelletu zużywają te kraje europejskie, które jednocześnie mają najniższy wskaźnik smogu (np. Szwecja, Dania).
Jak widać, dużo tutaj nieścisłości. Nie zapowiada się na to, czy będzie oficjalny zakaz palenia pelletem na terenie całego kraju. Kwestia, od kiedy wejdzie zakaz palenia pelletem i do kiedy piece na ten typ opału będą dostępne, jest uzależniona od uchwał lokalnych.
Jakie są wasze doświadczenia? I jak decyzje podjęte przed samorządowców wpłynęły na sytuację z opałem w waszych województwach? Jesteśmy ciekawi waszych wniosków, dlatego zapraszamy do dzielenia się nimi w komentarzach.