Wojna w Ukrainie to przede wszystkim cierpienie milionów osób. Jednak niesie ona za sobą konsekwencję również dla nas, Polaków. Mimo że wakacje w pełni, to ludzie już zaczynają martwić się sezonem grzewczy. Wiele osób już od kilku miesięcy robi zapasy ekogroszku, ponieważ jego ceny idą cały czas w górę. Przyczyniło się do tego wstrzymanie importu paliw z Rosji oraz wzrost cen spowodowany inflacją. Czy ekogroszek stanieje? Jakie są prognozy cen ekogroszku? Sprawdzamy
Ekogroszek – prognoza ceny
Jakie są prognozy cen ekogroszku? Niestety na razie ceny idą tylko w górę. Wielu ekspertów uważa, że jak na razie nie ma co liczyć na spadek cen ekogroszku. Obecnie, tona ekogroszku kosztuje już ponad 3000 tysiące zł. Rok temu kosztowała ona 800 zł. Podwyżki cen miały miejsce jeszcze przed eskalacją wojny w Ukrainie, jednak nikt nie spodziewał się, że będą one tak duże. Według mniej optymistycznych prognoz, za tonę ekogroszku w sezonie grzewczym przyjdzie nam zapłacić ok. 5000 zł. Czy rzeczywiście będzie aż tak źle? Nie wiadomo. Na ten moment wydaje się, że gorzej już być nie może…
Problem jest nie tylko z cenami, ale i z dostępnością – dużo osób martwi się, czy w ogóle dostanie ekogroszek i czy będzie miało czym się ogrzać. Paliwa importowane z Rosji służyły głównie gospodarstwom domowym. Czy Polska ma więc jakieś alternatywy? Nasz węgiel na pewno nie jest w stanie ogrzać wszystkich domów – co do tego nie ma wątpliwości. W 2020 roku byliśmy 2. największym w Europie importerem tego paliwa – kupiliśmy za granicą 13,2 mln ton paliw kopalnych, z czego 9,5 mln ton od Rosji. Embargo było potrzebne, bo tylko tak poważne działania mogą wpłynąć na zakończenie wojny w Ukrainie. Ta decyzja spowodowała również znaczne uniezależnienie się od Rosji, co jest obecnie bardzo pożądane. Jednak niestety, takie decyzje, mimo że są odważne i realnie wspierają Ukraińców, niosą za sobą szereg konsekwencji, z którymi teraz mierzymy się wszyscy. Mimo że alternatywne źródła są (USA, RPA, Kolumbia, Indonezja), to niestety nie jest to wszystko takie proste. Sprowadzenie paliwa z tak odległych miejsc również nie będzie tanie – jakoś trzeba ten surowiec przetransportować, a wszyscy wiemy, jak wyglądają w tym roku ceny paliw.
Czy ekogroszek stanieje w tym roku?
Czy ekogroszek stanieje w tym roku? Najprawdopodobniej nie. Do importu z Rosji, Polska raczej nie wróci. Już na początku roku, czyli przed eskalacją wojny, za tonę płaciliśmy ok. 1500 zł. Już wtedy wzrost cen był oburzający – mało kto spodziewał się, że będzie tylko gorzej. W lipcu 2022 roku tona ekogroszku to już ok. 3200 zł. Ceny paliw poza sezonem były zawsze niższe – teraz wszystko stoi na głowie i nie wiadomo, czy jesienią i zimą ceny wzrosną, utrzymają się czy spadną. Zwykle w sezonie grzewczym były one wyższe, ale z końcem lutego nasz świat zmienił się bezpowrotnie i nie ma co myśleć już dawnymi schematami. Możliwe, że ceny spadną, ale na pewno nie będą to diametralne obniżki.
Dopłaty do ekogroszku?
W ostatnich tygodniach głośno jest o dopłatach do węgla, o które będzie można się ubiegać już pod koniec lipca 2022 roku. Dopłata ta wynosi 3000 zł i wypłacana będzie jednorazowo – czy obejmie również ekogroszek? Nie wiadomo. Jest to dość problematyczna kwestia – wiele osób odkłada zakup ekogroszku, bo liczy na dopłatę. Jednak przepisy ustawy są bardzo niejasne i nikt do końca nie wie, czy dopłaty będą obejmować ten rodzaj paliwa.
Problemy z dostępnością i cenami ekogroszku zajmują głowę setkom tysięcy Polaków. Mało kto myśli już o zimie, jako o czasie świąt i magicznej atmosfery. Teraz zima kojarzyć nam się będzie tylko z ogromnymi wydatkami. Niebotyczne sumy, które będziemy musieli przeznaczyć na ogrzewanie naszych domów, już teraz wpływają na jakość naszego życia – wiele rodzin musiało w tym roku odmówić sobie wakacji i innych przyjemności. Drożeje wszystko, jednak wzrost ceny paliw jest chyba najbardziej dobijający. Czy ekogroszek stanieje? Jak myślisz? Daj znać w komentarzu, o jakich prognozach cen ekogroszku Ty słyszałeś/aś.
Sprawdź też: