Kiedy piszę te słowa, za oknem jest dosyć pochmurno, ale ciepło. Przede mną kwiatek powoli chyli się ku upadkowi. Jego pożółkłe liście przegrywają walkę z chorobą lub długotrwałym niepodlewaniem. Dla nich żółć oznacza śmierć. Są jednak kwiaty, które mają żółte płatki z natury i to właśnie w tym kolorze jest im najbardziej do twarzy. Czy doskonale znane wszystkich słoneczniki w innej odsłonie zachwycałyby nas równie mocno? Jedno jest pewne – zaskoczyłyby nas swoją niecodzienną barwą.
Ostatnio Katarzyna Cichopek bez makijażu wstrząsnęła światem równie mocno, co niebieskie słoneczniki. Internauci wstrzymali oddech w osłupieniu, nie mogąc uwierzyć własnym oczom. Katarzyna Cichopek bez makijażu? Przecież to niemożliwe. Przecież to zupełnie inna osoba! Ona nigdy nie pokazuje się sauté! A jednak. To właśnie ona.
Jak wygląda Katarzyna Cichopek bez makijażu?
Katarzyna Cichopek bez makijażu jest niemal równie popularna, jak sprawa jej rozwodu, który ma się odbyć pod koniec sierpnia. Fakt, że aktorka się nie maluje, zdaje się szokować fanów niczym kręgi w zbożu nieznanego pochodzenia. Odzywa się również łasa na chwilę sławy plotka, która opanowuje Internet. Ludzie przecierają oczy, nie dowierzając temu, jak gwiazda “M jak Miłość” wygląda bez makijażu. Kobieta wydaje się im nienaturalnie naturalna. Za bardzo spuchnięta. Niewyraźna. Czegoś jej ewidentnie brak. A może właśnie tak powinna wyglądać częściej? Przecież jest taka autentyczna i szczera w zwyczajnym wydaniu. Cóż, jak to zawsze bywa z opiniami, zdania są podzielone.
Artykuły na stronach plotkarskich pławią się w zaskoczeniu, jakie ta metamorfoza wywołała wśród ludzi. Przeciągają strunę szoku i niedowierzania, jak gdyby Pani Kasia zrobiła sobie operację twarzy, a nie zdecydowała nie nakładać tuszu na rzęsy. Nie są to jednak opinie negatywne, choć z początku sprawiają takie wrażenie.
Fani natomiast w komentarzach pod zdjęciami Katarzyny Cichopek bez makijażu uważają, że jest ona przepięknie naturalna i wygląda doskonale. To właśnie takiej odsłony swojej ulubionej aktorki oczekują. Zwyczajnej, autentycznej, bez żadnych dodatków. Jest im ona wtedy bliższa, bardziej przyziemna, niczym dobra koleżanka, a nie odległa celebrytka. Jest taka jak wszystkie inne kobiety, a nie jak mityczna bogini, na którą często jest kreowana.
Wygląd Pani Kasi z pewnością szokuje. Jest to zupełnie normalna reakcja na coś, czego się nie spodziewamy. Można jednak polemizować, czy całe to “pokazanie swojej naturalności” jest równie ciekawe czy wprawiające w zaskoczenie co trudna sytuacja rodzinna, przez jaką Katarzyna Cichopek i jej bliscy muszą teraz przechodzić. Raczej nie. Ale z pewnością przyjemnie odwraca uwagę i pozwala rozluźnić atmosferę. Jest to miła odskocznia, dzięki której my, czytelnicy, nie musimy przejmować się jedynie smutnymi rzeczami w życiu naszych ulubionych gwiazd, a możemy znaleźć w nich łagodną codzienność, która bawi i relaksuje.
Czasami nawet dyskusja o takich, wydawać by się mogło, nieistotnych sprawach służy wyższemu celowi – naszemu dobremu samopoczuciu. Bo czym innym, jak nie chwilą wytchnienia jest zobaczenie, jak Katarzyna Cichopek wygląda bez makijażu? Najpewniej jak każdy inny człowiek, ale tego nie możemy widzieć na co dzień.
To ta różnica między zawsze pomalowanymi oczami i twarzą dobrze przykrytą podkładem, do której jesteśmy tak przyzwyczajeni, a zupełnym brakiem make-upu, który – zwłaszcza u Katarzyny Cichopek – zdarza się niezwykle rzadko, sprawia, że nasza uwaga skupia się tylko na niej.
Podobnie jak niebieskie płatki – tak zwyczajne u dobrze znanych niezapominajek, a tak dziwne i zaskakujące u słoneczników – tak i Katarzyna Cichopek bez makijażu wywołuje fale zdziwienia. Dla co po niektórych jest to nawet rodzaj skandalu. Przecież zupełnie by jej nie poznali, gdyby nie opis zdjęć. Inni z kolei zachwycają się naturalną urodą aktorki i chwalą ją za odwagę do pokazania się sauté. Trzeba przyznać, że Pani Kasia wykazała się naprawdę wielką pewnością siebie, by opublikować swój wizerunek w takim wydaniu i być może motywując obserwujące ją kobiety do tego samego?
Sprawdź też: