Pewnie spotkałeś się z pisownią zarówno przez ch, jak i przez k. Nawet jeśli nie, w wymowie obie wersje są rozpowszechnione. A która z nich jest poprawna? Chrosty czy krosty? Poniżej sprawdzisz, skąd w ogóle wzięła się ta oboczność, oraz jak należy mówić i pisać, by nie zrobić błędu. Zapraszam cię w podróż po historii naszego języka.
Zobacz: Praca dla kierowcy, czyli jakie wymagania należy spełniać
Co to są krosty?
Krosty to wykwity skórne, które pojawiają się w wyniku reakcji alergicznej albo stanu zapalnego. Są okrągłe i wypełnione cieczą. Pojawiają się przy takich chorobach/zmianach skórnych, jak:
- trądzik,
- alergia pokarmowa,
- ospa,
- bostonka.
Rozdrapywane i nieleczone mogą pozostawić trwałe blizny. W praktyce jednak, jeśli nikt nie próbuje ich usuwać na siłę, zanikają i nie pozostawiają żadnych śladów.
Chrosty czy krosty – jak mówić i pisać?
Oboczność ch i k znajduje współcześnie odzwierciedlenie głównie w mowie. Choć historycznie (od XVI wieku) w piśmiennictwie również funkcjonowały obie formy.
Która pisownia i wymowa są poprawne? Chrosty czy krosty?
Jedyną poprawną formą jest krosty. Zarówno w piśmie, jak i mowie, wyrażenie chrosty uznawane jest za niepoprawne. Wyraz chrosty dziś funkcjonuje w gwarze. Można usłyszeć go głównie w okolicach Poznania i w Małopolsce oraz na Górnym Śląsku.
Nagłosowe ch zamiast k pojawiło się nie tylko w języku polskim. Obecne było także w kilku innych językach słowiańskich: słowackim i czeskim, serbochorwackim i słoweńskim. Bułgarski i rosyjski nie znały form pisanych przez ch.
Nie wiadomo do końca, czy do Polski forma chrosty przywędrowała od sąsiadów, czy powstała niezależnie w podobnym czasie. Od zawsze jednak, nie tylko w języku polskim, poprawna była jedynie forma z nagłosowym k, bo wyraz krosta pochodzi od prasłowiańskiego korsta. I to od tego słowa ewoluowało w obecne formy znane we wszystkich językach słowiańskich.


W naszym języku znane są też inne przykłady błędnej wymiany k na ch, również przed dźwięcznym r, np. zakrystia. Zdaniem niektórych błąd zachrystia wynika z tego, że to pomieszczenie kościelne kojarzone jest z Chrystusem. Tymczasem słowo to pochodzi od słowiańskiego krista, które oznacza krzyż.
Liczne są także wymiany ch na k. Poprawne formy to chrząkać, chrześcijanin, Chrystus. Na pewno jednak zdarzyło ci się usłyszeć gwarowe: krząkać, krześcijanin, krystus.
Słownik gwar polskich Jana Karłowicza wydany w 1900 roku (swoją drogą dostępny online dla każdego), notuje kilkanaście przykładów tego, że oboczność k:ch w nagłosie występowała gwarowo:
klasztor:chlasztor
chrześcijanin:krześcijanin
kłopot:chłopot
Gwarowe oboczności w języku polskim są bardzo liczne. W dużej mierze dotyczą wymowy samogłosek. Na Mazowszu gwarowo powszechna jest wymiana o:e. Często słyszymy zatem niesę (zamiast niosę), czy wiesna (zamiast wiosna). Na Górnym Śląsku zaś w wymowie częsta jest wymiana a:e, np. dej (zamiast daj), jadymy (zamiast jedziemy).
Dialekty i gwary są starsze od języka literackiego. Ten ukształtował się dopiero wraz z rozpowszechnieniem się pisma. Dziś mamy świadomość tego, że nasze dziedzictwo kulturowe obejmuje także gwarowe formy językowe.
Zobacz: Dlaczego należy chronić pszczoły?