W Internecie krąży wiele aplikacji, które umożliwiają nam poznanie naszej drugiej połówki. Niektóre przeznaczone są głównie dla osób starszych, inne są bez ograniczeń wiekowych. Jednak jedne z ostatnio najpopularniejszych to Tinder oraz Badoo. Zasada działania tych aplikacji randkowych nie jest trudna. Wystarczy stworzyć swój profil, w którym zamieszczamy podstawowe dane, jak imię, wiek, szkołę, jeżeli się uczymy lub miejsce pracy, a także podstawą są zdjęcia oraz krótki, ale ciekawy opis, który zachęci drugą osobę. Jednak te dwie aplikacje różnią się nieznacznie między sobą. Przede wszystkim użytkownicy Tindera mają możliwość zawierania znajomości oraz kontaktu z drugą osobą, jedynie jeśli dojdzie do sparowania, czyli obie strony dadzą sobie like’a. Nie dotyczy to użytkowników Tinder Premium, dzięki której za opłacenie abonamentu na czas określony, mamy możliwość kontaktowania się ze wszystkim, a ponadto sprawdzenia, kto nas polajkował. Niestety, minusem Tindera jest też fakt, że oprócz tekstu, emotikonek, gifów nie możemy załączać i wysyłać zdjęć w wiadomości. Pozostaje jedynie tekstowa wymiana zdań. W przypadku Badoo taka możliwość istnieje, a oprócz tego możemy napisać do osoby, która nie odwzajemniła naszego polubienia. W aplikacji Badoo można również sprawdzić, kto odwiedził nasz profil, a także, czy wiadomość przez użytkownika została wyświetlona. Niestety, według niektórych wiąże się to z otrzymywaniem zdjęć oraz wiadomości od osób niechcianych, nawet po usunięciu konwersacji. Według niektórych jest to przydatna opcja, ponieważ nie zawsze dana osoba pojawi się nam w proponowanych, ze względu na ustawienia odległości lub przedziału wiekowego, a może się okazać, że to ta jedyna osoba.
Koniecznie sprawdź jaki opis na Tindera ustawić. Zwiększa to szanse o 30%!
Na pytanie Tinder czy Badoo, nie ma jednej odpowiedzi. Możemy jednocześnie korzystać z obu aplikacji i dzięki temu znaleźć różnice, które będą przemawiać na korzyść drugiego. Obie aplikacje dają możliwość poznania nowych, ciekawych osób, a jedna z nich może okazać się naszą bratnią duszą. Jeżeli zastanawiamy się, którą aplikację pobrać i z której aplikacji korzystać, Tinder czy Badoo, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać z obu. Poszerza to nasze horyzonty poszukiwania i poznawania nowych osób. Dodatkowo, obie aplikacje są darmowe, jeżeli chcemy korzystać jedynie z podstawowych usług, więc zawsze, jeśli nam się coś nie spodoba, bez problemu możemy wyłączyć lub całkowicie usunąć konto. Na Badoo możemy otrzymać również powiadomienie o tym, że minęliśmy się ze swoją polajkowaną osobą. Aplikacja wskazuje nam, w jakim miejscu i kiedy dokładnie to było. Być może nie zauważyliśmy siebie nawzajem, przechodząc przypadkiem.
Obecnie większość jest zwolenników Tindera. Między innymi głównie dlatego, że byle jaka osoba nie jest w stanie nawiązać z nami kontaktu, jeżeli oboje siebie nie polajkowaliśmy. Pozwala to uniknąć niechcianych wiadomości od osób, które nas nie interesują. A przede wszystkim otrzymywać zdjęć. Taka osoba może ponownie do nas napisać, nawet, jeżeli usuniemy wiadomości od niej. Jedynym wyjściem jest zablokowanie takiej osoby. Stąd według wielu Tinder jest bezpieczniejszy i wygodniejszy. Z drugiej jednak strony, do zalet Badoo należy przede wszystkim to, że mamy większy wybór, a mianowicie większa liczba użytkowników jest dostępna. Po nawiązaniu znajomości możemy nie tylko korzystać z czatu do rozmów, ale także skorzystać z opcji wideorozmowy. To chyba jeden z lepszych sposobów na poznanie i sprawdzenie, czy dana osoba nam się podoba jeszcze przed spotkaniem. Jeżeli chcemy zdać się na zrządzenie losu, możemy wybrać opcję “Chybił trafił” i zobaczyć, co los nam przygotował. Minusem Badoo jest niestety ograniczona ilość przeprowadzanych dziennie czatów. Maksymalnie każdego dnia możemy rozmawiać z 5 osobami, co w przypadku Tindera jest nieograniczone. Z jednej strony pozwala nam zawęzić zakres, jednak z drugiej strony czasami po paru wymienionych zdaniach rezygnujemy z danej znajomości. W zależności, co wybierzemy, aplikacje te cieszą się naprawdę dużą popularnością i w niektórych przypadkach nawet skutecznością.