Kościół katolicki bardzo rygorystycznie podchodzi do kwestii spożywania alkoholu przed ukończeniem 18-tego roku życia. Oczywiście w Biblii nie ma słów, które wyjaśniałyby, w jakim wieku jest to dozwolone. Polskie prawo, 18-ty rok życia, traktuje jako wejście w dorosłość. Osiągając ten wiek, można bez problemu kupić w sklepie alkohol, czy papierosy. Może z jednej strony wydawać się, że to przywilej, ale bycie pełnoprawnym obywatelem Polski również niesie ze sobą obowiązki i podleganie karze. Kościół przyjął podobne założenie i 18-ty rok życia traktują jako wyznacznik bycia dojrzałym człowiekiem. W tym artykule wyjaśnimy, jak rozumieć, kiedy picie alkoholu jest grzechem, a kiedy nim nie jest. Dla katolików to ważna kwestia, dlatego przybywamy z pomocą i rozwiejemy wszelkie wątpliwości.
Sprawdź: Dorosłe Dzieci Alkoholików (DDA) – kim są?
Czy picie alkoholu jest grzechem?
Jeśli mamy na myśli umiarkowane spożycie alkoholu przez osoby dorosłe to oczywiście, nie jest to grzechem. Lampka wina do obiadu, uczczenie jakiegoś sukcesu, urodzin, czy imienin to nie jest grzech. Kiedy, więc można go tak nazwać? Grzech rozpoczyna się wtedy, kiedy umiarkowanie spożywanie trunków przeradza się w ich nadużywanie, upijanie się do nieprzytomności, kiedy po prostu picie alkoholu przeradza się w nałóg, czyli alkoholizm. Grzechem ciężkim jest, to kiedy przez swoje zachowanie zaczynasz zaniedbywać swoje obowiązki, bagatelizować swoje zdrowie, a przede wszystkim, kiedy zaczynać ranić swoich bliskich, wyżywać się emocjonalnie, przestawać o nich dbać.
Prawo polskie nakazuje sprzedaż alkoholu tylko osobom, które ukończyły 18-ty rok życia, dlatego w sytuacji, kiedy kupujesz alkohol, nie mając pełnoletności, a ekspedientka w sklepie nie zapyta Cię o dowód osobisty i sprzedaje alkohol, to Ty dopuszczasz się oszustwa. W konsekwencji popełniasz grzech.
Kiedy picie alkoholu jest grzechem ciężkim?
Z alkoholem naprawdę trzeba uważać, ponieważ niekontrolowane może stać się naszą zmorą i wprowadzić nas na złą drogę, z której nie będzie tak łatwo zawrócić. Różnego rodzaju używki, które są powszechne wśród młodzieży, nie są dobre dla prawidłowego ich rozwoju. Rozpoczęcie picia alkoholu w młodym wieku mogą być podwalinami alkoholizmu w późniejszym wieku.
Jeśli przestaniesz tracić nad sobą kontrolę, nie chcesz sięgnąć po pomoc specjalisty, kompletnie sobie z tym nie radzisz, a alkohol staje się Twoim jedynym przyjacielem i sensem życia, upijasz się do utraty przytomności, to popełniasz kolejny bardzo ciężki grzech – zabijasz samego siebie, a jedno z Dziesięciu Przykazań Bożych mówi – „Nie zabijaj”.
W momencie, kiedy alkohol jest z nami w wieku nastoletnim, przed uzyskaniem pełnoletności, powinieneś przypomnieć sobie, jakie postanowienia złożyłeś przed Bogiem podczas Komunii Świętej. Jeśli dobrze poszukać w pamięci to przypomnisz sobie, jak złożyłeś zobowiązanie do abstynencji przed ukończeniem 18-tego roku życia. Niedotrzymanie danego słowa Bogu również jest grzechem, z którego powinieneś się wyspowiadać.
Pamiętaj, że jeśli nie masz ukończonego 18-tego roku życia, zastanów się przede wszystkim nad konsekwencjami i zagrożeniami, jakie mogą na Ciebie czyhać po spożyciu alkoholu. Najważniejsze jest to, by świadomie podejmować decyzje i mieć wizualizację tego, co może się wydarzyć, kiedy sięgniemy po alkohol. Niektórym może wydawać się, że mają nad sobą kontrolę, a w tym samym czasie kiedy tak właśnie myślą, po prostu ją tracą i stają się alkoholikami. Łatwo jest przekroczyć granicę.
Podczas spowiedzi szczerze przyznaj się do popełnionego grzechu. Bardzo możliwe, że pomoże Ci to w oczyszczeniu się i zrozumieniu faktu, że alkohol może poważnie zaszkodzić tak młodemu człowiekowi. Układ nerwowy rozwija się przeważnie do 21-go roku życia, a jeśli traktujesz go alkoholem, hamujesz jego prawidłowy rozwój i szkodzisz sam sobie.
Pamiętaj, że Twoje zdrowie jest najważniejsze!