Strona głównaFinanseJak naprawić złą historię kredytową?

Jak naprawić złą historię kredytową?

Zła historia kredytowa może znacznie ograniczyć naszą możliwość zaciągania kolejnych zobowiązań. Zwłaszcza w przypadku kredytów na wysokie kwoty niezbędne będzie jej poprawienie. Poniżej przedstawiamy kilka rad jak, krok po kroku, poprawiać swoją historię kredytową. Nie będzie to łatwe zadanie, jednak każdego roku wiele osób znacznie poprawia swoją sytuację na tym polu.

Historia kredytowa w BIK – co się na nią składa?

Biuro Informacji Kredytowej to przedsiębiorstwo stworzone przez polski sektor bankowy w celu gromadzenia informacji na temat kredytowych doświadczeń klienta. W przypadku osób fizycznych zbiera ono więc informację o wszelkich zobowiązaniach danej osoby – kredytach, pożyczkach, ale także o nieuregulowanych karach czy mandatach, aż do niezapłaconych rachunków. Dane te służą następnie bankom i innym instytucjom finansowym do oceny zdolności kredytowej – czyli potencjalnego ryzyka problemów ze spłatą zobowiązania przez daną osobę. Im więcej w naszej historii “czerwonych flag” (czyli negatywnych wpisów) tym trudniej będzie nam uzyskać pożądaną przez nas kwotę kredytu, a w skrajnych przypadkach – możemy w ogóle nie uzyskać środków.

Żeby dowiedzieć się jakie dane BIK zebrał w naszej sprawie do tej pory (co może okazać się niezbędne do opracowania analizy i nakreślenia planu dalszego działania) zamówić będziemy musieli raport na nasz temat. Możemy to zrobić bezpłatnie na stronie BIKu, jednak w ten sposób otrzymamy tylko skrócony raport (dodatkowo możemy go otrzymać tylko raz na pół roku). Raport rozszerzony, z naszą pełną historią, będzie kosztował nas 39 zł. Warto tu zaznaczyć, że nie wszystkie instytucje finansowe sprawdzają historię kredytową klienta w tej bazie. Wielu pożyczkodawców ma w swojej ofercie również produkty bez BIKu, z pewnością warto się z nimi zapoznać, zwłaszcza jeżeli potrzebujemy szybkiego wsparcia finansowego.

Droga od spłaty małych długów do tych większych

Jeżeli znamy już naszą sytuację (czy to przez zamówiony raport, czy też sami zgromadziliśmy informacje o naszych zobowiązaniach), to czas na ich regulację. W pierwszej kolejności pozbądźmy się małych długów. Są ku temu dwa powody: po pierwsze jest to zwyczajnie łatwiejsze, mniej obciąża nasz budżet, za to bardzo obciąża naszą historię (a wręcz pogłębia jej negatywny wydźwięk); po drugie zaś małe zobowiązania często obarczone są wyższymi (procentowo) karnymi odsetkami. Wszelkiego rodzaju chwilówki czy niezbyt wysoki dług na karcie kredytowej powinny mieć w naszych działaniach najwyższy priorytet. Tak samo będzie z niezapłaconymi mandatami czy opóźnieniami w spłacie rachunków. Chociaż analiza naszej historii kredytowej zależy zawsze od pracownika instytucji finansowej, to jeden większy kredyt ze zwłoką w spłacie “rokuje” znacznie lepiej niż kilka (a w przypadku niektórych nawet kilkanaście) mniejszych długów wciąż czekających na spłatę. Na takiej zasadzie działają konsumenckie kredyty oddłużeniowe (więcej o nich tutaj: https://www.e-kolo.pl/wiadomosci,16420,na-czym-polega-kredyt-oddluzeniowy), które często są po prostu kredytami konsolidacyjnymi. Grupują one nasze długi w jedno, większe zobowiązanie, które dzięki zwiększeniu czasu spłaty owocuje mniejszą jednostkową ratą. Konsolidować można zarówno mniejsze długi jak i kredyty na wyższe kwoty. Nie ma co ukrywać, że spłata taka jest procesem żmudnym i będzie wymagała od nas oszczędności i systematyczności, jednak może się ona okazać najlepszym wyjściem. Warto więc odwiedzić bank w celu uzyskania informacji na temat tego typu pomocy w spłacie zadłużenia. To uznać możemy za kolejną, bardziej ogólną, radę – zawsze starajmy się informować naszych wierzycieli o problemach ze spłatą. Zatajenie takiej informacji i “chowanie głowy w piasek” nie rozwiąże naszych problemów. Wiele instytucji finansowych i banków ma przygotowane procedury pomagające uporać się klientom ze spłatą zobowiązań.

Brak historii kredytowej to zła historia kredytowa

Pamiętajmy, że nasza historia kredytowa składa się nie tylko z negatywnych wpisów o zaległościach. Chociaż wpisy pozytywne nie niwelują tych mniej dla nas korzystnych, to one także wpływają na ocenę naszej zdolności kredytowej. Zwłaszcza gdy jesteśmy w trakcie naprawiania naszej historii – każde spłacone w terminie zobowiązanie jest dla nas na wagę złota. Dlatego warto zaciągać mniejsze zobowiązania jeżeli jesteśmy pewni (miejmy nadzieje – nauczeni doświadczeniem), że spłacimy je w terminie. Mogą być to małe kredyty gotówkowe na sprzęt (np. AGD czy RTV), który w innych okolicznościach kupilibyśmy bez pomocy banku. Postępując rozważnie i nie zaciągając więcej niż jednego zobowiązania na raz będziemy powoli odbudowywać nasz wizerunek w oczach instytucji finansowych. Pamiętajmy przy tym o wyrażeniu zgody na przetwarzania danych o spłaconym kredycie – dzięki temu trafią one do BIKu. Świadomy konsument, który na kontrolę nad swoimi finansami, powinien nie tylko dążyć do jak najwyższej zdolności kredytowej, ale też być z nią “na bieżąco”. Raport BIK nie jest bowiem narzędziem tylko dla zadłużonych, ale również dla tych którzy są w trakcie budowania pozytywnej historii kredytowej. Więcej informacji na ten temat znajdziemy na stronie Biura Informacji Kredytowej: https://www.bik.pl/klienci-indywidualni/raport-bik

Artykuł sponsorowany

Jakub Nowak
Jakub Nowak
Miłośnik gry na gitarze, skończył studia ekonomiczne, lubi sprawdzać różnego rodzaju produkty w boju.
Sprawdź jeszcze

Popularne