Znakomita większość kierowców choć raz w życiu dostała mandat za nieprzepisową jazdę czy parkowanie. Nie ma w tym nic dziwnego i trzeba przyjąć, że czasem tak się po prostu zdarza. Dla niektórych osób jest to jednak ogromny stres i niekiedy jesteśmy tak bardzo przejęci mandatem, że gdy przychodzi do jego opłacenia, nie mamy pojęcia gdzie go włożyliśmy. Wówczas pada pytanie – jak zapłacić zgubiony mandat? Przecież do przelewu potrzebne są dane umieszczone na kwicie. I w tym momencie mamy jeszcze więcej stresu. Na szczęście nie jest to sytuacja bez wyjścia i podchodząc do niej na spokojnie, uda nam się wszystko załatwić.
Jeśli jesteś zapominalski to sprawdź na przyszłość też co zrobić jak się zgubi książeczkę sanepidowską.
Zgubiłem mandat – co robić?
Wbrew pozorom, wcale nie jest to rzadka sytuacja. Zdarza się dość często i nie ma w niej nic dziwnego. Żyjemy w szalonym pędzie i kawałek papieru ma prawo gdzieś się zawieruszyć. Oczywiście łatwiej jest opłacić mandat jak najszybciej i mieć to z głowy, ale ludzka natura działa tak, że chętniej odwlekamy to, co jest dla nas nieprzyjemne. Zatem zgubiłem mandat – co mogę zrobić, żeby go zapłacić? Przede wszystkim nie należy udawać, że problemu nie ma! Zgubienie mandatu nie oznacza, że już nie musimy go zapłacić. Wręcz przeciwnie – urząd skarbowy dokładnie sobie zapamięta brak płatności i zadba o to, by nam o tym przypomnieć. Wówczas kwota mandatu może zostać zwiększona o odsetki karne. Najprostszy sposób, to oczywiście skupienie się i poszukanie mandatu tam, gdzie jest prawdopodobne, że go zgubiliśmy. Na początek najlepiej przetrząsnąć wszystkie schowki w samochodzie, a także portfel czy etui na dokumenty, w którym trzymamy ubezpieczenie, prawo jazdy czy dowód rejestracyjny. Jeśli manat przyszedł do nas pocztą, warto dokładnie poszukać w domu – w szufladach, na stosach papierów, który rośnie gdzieś w kącie całymi latami. Jeśli mimo to nie udało nam się znaleźć dokumentu, pozostaje sięgnąć po inne metody.

Jak zapłacić zgubiony mandat?
Trudno będzie tu polegać na własnej pamięci, ponieważ będą wymagane dane do przelewu zawarte na mandacie. Potrzebny jest np. numer i seria mandatu karnego, nie wspominając już o kwocie, która jednak najczęściej dość dobrze zostaje przez kierowców zapamiętana. Wobec tego jak zapłacić zgubiony mandat? Czego na pewno nie ma sensu robić? Nie ma powodu, żeby iść na policję. Może się wydawać, że jest to logiczne – skoro policja wystawiła nam mandat, to powinna móc udostępnić nam jego duplikat albo chociaż dane do przelewu. Nic bardziej mylnego. Nie tylko zmarnujemy czas na wizytę w komendzie, ale też niczego konkretnego się nie dowiemy. Od chwili, gdy mandat zostaje wystawiony, policja przestaje mieć na niego wpływ. Od teraz wszystko zależy od urzędu skarbowego.
Zgubiłem mandat – dzwonić do skarbówki?
I to jest właściwy trop oraz sposób na to, jak zapłacić zgubiony mandat. Informacji na temat danych z naszego mandatu może nam udzielić właśnie urząd skarbowy. Ponadto dobra wiadomość jest taka, że wcale nie musi to być urząd skarbowy w miejscu, w którym „zarobiliśmy” mandat. Możemy udać się do dowolnego urzędu skarbowego, nawet w swoim mieście i przedstawić sytuację. Zwykle nie ma najmniejszego problemu z otrzymaniem wszelkich danych niezbędnych do opłacenia kary. Nie musimy zresztą koniecznie wybierać się do urzędu osobiście. Bardzo często okazuje się, że taką sprawę da się z powodzeniem załatwić telefonicznie. To dobra informacja dla osób, które mieszkają poza dużymi miastami i wizyta w urzędzie wiązałaby się dla nich z dodatkową uciążliwością i stratą czasu. Po uzyskaniu danych najlepiej jak najszybciej uiścić opłatę wykonując przelew internetowy lub udając się do banku bądź na pocztę. Warto też zachować potwierdzenie przelewu. Będziemy mieli pewność, że w razie problemów istnieje jakiś dowód na to, że zapłaciliśmy mandat i nasze konto powinno być czyste.