Lisy to drapieżne ssaki z rodziny psowatych. Żyją w niewielkich lasach, na łąkach i polach, a ich głównym pokarmem są małe gryzonie. Chętnie sięgają też po owoce, które udaje im się znaleźć w lesie. Zdarza się, że polują na młode dzików. Prawdą jest również to, że lisy zakradają się do kurnika i duszą kury. Te, których nie mogą zjeść od razu, zakopują, by wrócić po nie później – żywią się również padliną. Poza tym, nie gardzą też innymi ptakami i ich jajami. Głodny lis nie jest grymaśny. Zły potrafi wydusić kilkanaście kur w jedną noc, choć zje tylko jedną. To zwierzę jest bardzo przebiegłe i niebezpieczne, ale mimo tego zdarzają się pytania o to, jak hodować lisy w domowych warunkach.
Jeśli ty też zastanawiasz się, czy można mieć lisa w domu, poniżej przeczytasz, czy to zgodne z prawem i w ogóle możliwe.
Zobacz: Ile rzeczy można mieć na raty?
Lis w domu a polskie prawo
W Polsce istnieją legalne hodowle lisów, w których można kupić to zwierzę. Mówi się, że łagodne osobniki trafiają do prywatnych hodowli, a te które są bardziej agresywne do ferm futerkowych.
Faktem jest, że lis hodowlany to zwierzę, na którego trzymanie w domu nie trzeba mieć żadnego pozwolenia. Zatem odpowiedź na pytanie, czy można mieć lisa w domu, jest twierdząca, choć kupno lisa to spory wydatek. Aby hodować lisa w domu, trzeba liczyć się z wydatkiem minimum 2 tys. zł. Za granicą ceny te są jeszcze wyższe.
Udomowiony lis zachowuje się bardzo podobnie do psa, choć takie osobniki zdarzają się niezwykle rzadko. Można nawet nauczyć go paru psich sztuczek – siadanie, aportowanie. Lisy, które od najmłodszych lat wychowywane są z dziećmi, bawią się z nimi tak samo, jak psy. Trzeba jednak pamiętać, że to niezwykle ryzykowne, bo lis jest zwierzęciem, którego natura jest niezwykle dzika.


Specjaliści przestrzegają także, że ani lisowi, ani człowiekowi, taka zażyłość nie wychodzi na dobre. Znane są przypadki, w których rzekomo udomowiony lis zaatakował swojego właściciela i go pogryzł. To oczywiście zdarza się także w przypadku psów, szczególnie agresywnych ras, ale lis może być jeszcze bardziej niebezpieczny.
Lisy to drapieżniki, które większą część swojego życia spędzają na polowaniu. Chcą samodzielnie zdobywać pożywienie, walczyć o nie i zapewniać sobie przetrwanie. Żyjąc w niewoli, nie mogą realizować tej podstawowej potrzeby. Mówi się, że lis w niewoli może żyć nawet 15 lat (na wolności około 10), ale częściej choruje i zachowuje się tak, jakby miał depresję. Przez to też staje się nieprzewidywalny, co może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla ludzi i innych zwierząt żyjących w domostwie.
Ponadto lisy to zwierzęta stadne. Najlepiej czują się na wolności w swoim własnym towarzystwie. To sprawia, że w niewoli, a szczególnie w pojedynkę, będą zwyczajnie nieszczęśliwe.
Lis, nawet pochodzący z hodowli, to zwierzę, do którego trzeba mieć ograniczone zaufanie. Z uwagi na naturę łowcy, lis może zaatakować inne domowe zwierzęta – przede wszystkim ptactwo, ale także kota.
Tym samym trzymanie dzikiego zwierzęcia, którym jest lis, w niewoli jest zwyczajnie nieetyczne.
Zobacz: Czy można mrozić zupę pomidorową lub z dyni?
Przy okazji trzeba wspomnieć, że Polska to trzeci po Chinach i Danii kraj, który produkuje naturalne futra, także z lisów. Aby biznes się opłacał, na fermie musi przebywać minimum 35 tysięcy lisów. Zwykle trzymane są w klatkach i żyją w bardzo złych warunkach. Choć Stowarzyszenie Otwarte Klatki walczy o to, by całkowicie zakazać hodowli zwierząt futerkowych, stosowny projekt ustawy już dwukrotnie był odrzucany na etapie prac sejmowych. Mówiło się nawet, że lobby futerkowe, które działa w Polsce, jest bardzo silne. Dlatego też przegłosowanie ustawy będzie niezwykle trudne.